Long live the Queens
Gdybyśmy mogli zagrać w Upland 130 lat temu lista dzielnic, które mógłbym Wam polecić być może byłaby o jedną pozycję dłuższa. Dziś, kiedy wiemy, że w miejscu zalanej Hog Island na pewno nie będzie czerwonej kolekcji mamy o jeden życiowy dylemat mniej. Okazuje się, że huragany nękające amerykańskie wybrzeża mogą mieć swoje dobre strony.
16–22 kolekcji oraz 20% FSA wskazuje na to, że mamy do czynienia z miastem 1–1–2. Będzie zatem drogo, dużo i średnio-ikonicznie. Z podobnych miast wydanych do tej pory przychodzi mi na myśl Santa Clara, różniąca się jedynie wielkością. Cóż, tanio nie będzie, ale biorąc pod uwagę to jakim wzięciem cieszą się pozostałe części NY myślę, że warto zakręcić się co najmniej koło najpopularniejszych dzielnic.
Jak to ostatnimi czasy bywało grupuję moje znaleziska w trzech tierach:
1) pewniaki
Astoria
Forest Hills
Jamaica Estates
Long Island City
Ridgewood
Sunnyside
2) prawie pewniaki
Kew Gardens
Bayside
3) lista rezerwowych
Flushing
Miałem tutaj jeszcze Jakcson Heights, ale skoro jest to druga lokalizacja stresstestowa, to raczej odpada
Jeśli chodzi o ulice, to znowu wyniki researchu są jak dla mnie dalekie od zadowalających. Mam łącznie trzy typy, które — patrząc na mapę — wyglądają dosyć wiarygodnie:
Beach Channel Drive
Cross Bay Boulevard
Astoria Boulevard
Granice poszczególnych dzielnic nie są jeszcze na ten moment znane, trzeba więc będzie się rozejrzeć po mieście z tą listą, gdy zostaną ujawnione. Jak się to już nie raz okazało oficjalnie wytyczone dzielnice nie zawsze pokrywają się 1 do 1 z tym, co zastaniemy w Upland.