Chylę czoła, świetny artykuł.
Zabawne, że pomyślałem o Ptaszku, zanim jeszcze padł jego nick.
A jeszcze taka rzecz - odkąd pojawiła się w Polsce moda na nieuzasadnione pisanie niektórych zaimków osobowych z wielkiej litery, czasem dość łatwo rozpoznać narodowość piszącego po angielsku miłośnika dużych "C", "T" czy "W", który czuje się zobowiązany do pisania "You".